KRÓLEWSCY

2 : 5

CAIB

 
do przerwy:
(1 : 2)

2007-04-01
godz.: 16.00

 
Bramki: Andrzej Vertun: 48. gol samobójczy 1
 
Bramki:

Skład:

Imię i nazwiskoPozycjaOcenaAsystyKary
Mariusz Babeckiobrońca30
Paweł Bogdanobrońca30
Maciej Brzezińskinapastnik30
Łukasz Czajkanapastnik30
Tomasz Lachowskiobrońca30
Marcin Makowskipomocnik30
Roman Mendalukpomocnik30
Bartosz Orzechowskipomocnik30
Bartosz Rokickipomocnik31
Grzegorz Stawickiobrońca30
Andrzej Vertunnapastnik30
 

Skład:

Imię i nazwiskoPozycjaOcenaAsystyKary
Artur Gabryśobrońca20
Sylwester Racinowskinapastnik30
Tomasz (br) Zarębabramkarz50

Relacja:

Przedostatni w tabeli Królewscy podejmowali „u siebie” lidera pierwszej ligi Caib. Chyba każdy kto chciałby typować wynik tego spotkania, obstawiałby zwycięstwo drugiej z tych ekip. Jak się okazało ani jedna, ani druga drużyna nie zagrała inaczej niż to było oczekiwane. Królewscy próbowali, próbowali, ale w większości sytuacji, tylko na próbach się kończyło. Już na samym początku, w pierwszej minucie spotkania zawodnik gości wpakował piłkę do siatki... niestety własnej. Niefortunny początek meczu, a szczęśliwy dla gospodarzy nie zmienił jednak nastawienia obu drużyn. Dalsza część meczu to jednak akcje „Bankowców”. Rafał Prażuch w 4. i 10. minucie skazał bramkarza przeciwnika na wyciąganie piłki z siatki. Do przerwy wynik się nie zmienił, mimo, że okazji ku temu było wiele. Po zmianie stron, ten sam zawodnik jeszcze dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a w 38. minucie bramkę strzelił Bruździak (Caib). Oglądając mecz, można by stwierdzić, że piłkarze Królewskich byli raczej bezradni. Dopiero w 48. minucie Vertun celnie strzelił, zdobywając gola, ale co najwyżej honorowego, bo na odrabianie strat było już zdecydowanie za późno. Tym samym Caib umocnił się na pozycji lidera, a „Zieloni” nie zrobili nawet kroku, by wydostać się z szarej końcówki naszej „ekstraklasy”.