STEGNY UNITED |
2 : 6 |
FC SODA WARSZAWA |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
do przerwy: (1 : 1) 2006-10-22 godz.: 17.00 |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Bramki:
|
Bramki: Michał Fabisiewicz: 49, Krzysztof Gręziak: 39, Filip Krasiński: 45,47, Maciek Serwiński: 6,32,
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Skład:
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Relacja:Mecz rozpoczął się od dobrego strzału Dominika Prusa, tuż nad poprzeczką bramki SODY, która zamiast grać w piłkę zaczęła faulować. Po jednym z rzutów wolnych kolejny niecelny strzał oddał Prus. I właśnie wtedy FC SODA WARSZAWA wzięła się za grę. Wyprowadziła atak, który zakończył się bramką Macieja Serwińskiego. W ciągu najbliższych minut podwyższyć powinni Karol Szustakiewicz i Rafał Jakubiak, ale zamiast tego obejrzeliśmy świetny strzał Artura Machalskiego, który przyniósł wyrównanie wyniku. Po strzeleniu gola inicjatywę przejęło FC TARGÓWEK. Groźnie strzelał Łukasz Chojnacki, ale bez powodzenia. Do końca pierwszej połowy szansę wykazania się dostał bramkarz Targówczan Artur Markiewicz i wywiązał się w opresji w dobrym stylu. W drugiej połowie, już na samym początku, FC SODA miała dużego pecha, gdyż po strzale Filipa Krasińskiego piłka trafiła w słupek. Po chwili ten sam zawodnik nie wykorzystał dobrego podania najlepszego w tym meczu piłkarza FC SODA - kapitana Krzysztofa Gręziaka. Jednak w 32. minucie już ani szczęście, ani bramkarz nie pomogli, gdy wspaniałym lobem piłkę do siatki posłał po raz drugi Maciej Serwiński. Chwilę potem powinien skompletować hattricka, ale wspaniale zachował się Artur Markiewicz. W 39. minucie doszło do kuriozalnej sytuacji. Sędzia rzucał rzut sędziowski, a żaden z piłkarzy Haszyszu nie podszedł do wznowienia, Krzysztof Gręziak przejął piłkę i niezagrożony strzelił gola. Piłkarze z Targówka szybko odpowiedzieli, ale chwilę potem puściły im nerwy i z boiska usunięty został Michał Jakubowski. W osłabieniu FC Targówek nie był w stanie nawiązać walki z SODĄ i stracił jeszcze 4 bramki, w tym przedniej urody strzeloną przez Michała Fabisiewicza lobem nad bezradnym bramkarzem. #MAZIQ
Tweet |