GLORIA VICTIS |
7 : 3 |
Kamszoty |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
do przerwy: (5 : 0) 2014-03-16 godz.: 17:30 |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Bramki: Michał Drużba: 23, Krzysztof Nowicki: 17, Krystian Przyborowski: 12,49, Marcin Rojek: 15,22,29.
|
Bramki: Michał Korolkiewicz: 32, Alex Ostrowski: 40, Stefan Żółtowski: 35.
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Skład:
|
Skład:
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Relacja:Mecz między Glorią Victis a Kamszotami miał zadecydować o pierwszych dwóch miejscach w lidze. Obie drużyny zaczeły grę zachowawczo. Pierwszą dobrą sytuację wypracowali zawodnicy Kamszotów gdy Michał Korolkiewicz po strzale z około 11 metrów mógł wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie, jednak W bramce Glorii bronił Łukasz Rączka, który przez całą ligę był pewnym punktem swojej drużyny. Z minuty na minutę rysowała się drobna przewaga żółto-czarnych. W oskrzydlających akcjach często brali udział Marcin Rojek i Krystian Przyborowski. I to właśnie ten drugi w 12. minucie wpisał się pierwszy na listę strzelców po podaniu Rojka. Gloria nie zamierzała na tym poprzestać. Już trzy minuty później bramkę na 2:0 zdobył Rojek, a w 17. minucie Krzysztof Nowicki po precyzyjnym podaniu Michała Drużby. Kamszoty przez chwilę nie wiedziały co zrobić z naporem rywali, jednak pod koniec pierwszej połowy znów przycisął Korolkiewicz i Ostrowski. Wszystkie ich akcje zatrzymywały się jednak na bramkarzu Glorii. Kamszoty atakowały ale to Gloria ma w składzie Marcina Rojka. To on podwyższył wynik na 4:0 po ładnym technicznym strzale w 22 minuce, a parę sekund później bramkę na 5:0 zdobył Drużba. Po przerwie Kamszoty przebudziły się i szczególnie dzięki dobrej grze w obronie Stefana Żółtowskiego i Łukasza Sielanko zawodnicy mieli okazję ruszyć kilka razy z kontrą. Jednen z szybkich ataków wykorzystał Korolkiewicz, który w 32. Minucie pokonał Rączkę. Mecz zakończył się wynikiem 7:3 dla Glorii, jednak wynik nie oddaje tego jak wyrównany poziom prezentowały obie ekipy. Tweet |