Aktualności

FCPAKA VITASPORT TRACI PUNKTY , PRESTIGE MOKOTÓW ROZPORZYNA POŚCIG ZA LIDEREM

Zmagania I Ligi na sztucznej trawie rozpoczęły się od niezwykle emocjonującego pojedynku pomiędzy FC PAKA VITASPORT a EPWW. Spotkanie od pierwszych minut było niezwykle zacięte. Obie drużyny rozpoczęły od bardzo agresywnego pressingu. W pierwszych minutach oba zespoły miały kilka dobrych sytuacji bramowych jednak brakowało im celności a ich strzały minimalnie mijały bramkę przeciwnika. Na pierwsze trafienie musieliśmy poczekać do 15 minuty kiedy to świetne podanie od Kuby Grzelaka otrzymał Michał Grochalski i pewnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. W 23 minucie wynik spotkania wyrównał Łukasz Borkowski. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było jednak długo czekać. Chwilę po bramce wyrównującej po raz drugi na listę strzelców wpisał się Michał Grochalski dając swojej drużynie prowadzenie tuż przed przerwą. W drugiej połowie FC PAKA VITASPORT zdecydowanie dłużej utrzymywała się przy piłce i lepiej ją rozgrywała. Ciężka praca na boisku zaowocowało w 37 minucie kiedy to po raz drugi na listę strzelców wpisał się Łukasz Borkowski ponownie wyrównując wynik tego meczu. W kolejnych minutach spotkanie było niezwykle zacięte jednak żadna z drużyn nie potrafiła już znaleźć drogi do bramki przeciwnika a spotkanie zakończyło się remisem 2:2 i podziałem punktów.

W kolejnym pojedynku spotkały się drużyny RANDOM TEAM oraz ZNAJOMI KRECINY. Gospodarze rozpoczęli to spotkanie w osłabieniu jednak od początku grali bardzo rozważnie i radzili sobie naprawdę świetnie. Niespodziewanie to właśnie gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Po ładnej zespołowej akcji piłkę do siatki skierował już w 4 minucie Sebastian Kowiński. Goście byli mocno zdziwieni takim obrotem sytuacji i wyraźnie nie potrafili poukładać swojej gry. Pomimo wielu okazji podbramkowych ZNAJOMYM KRĘCINY brakowało zimnej głowy w polu karnym przeciwnika i nie potrafili wyrównać. W końcówce pierwszej połowy RANDOM TEAM opadł trochę z sił co dobrze wykorzystali goście strzelając bramkę wyrównującą w 23 minucie. W drugiej odsłonie gospodarze grali już w komplecie co było widoczne na boisku. Już w 27 minucie po indywidualnej akcji po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Sebastian Kowiński. Po stracie kolejnej bramki widać było że goście zabierają się do roboty. Co raz lepsza i spokojniejsza gra w drugiej odsłonie przyniosła efekt w 32 minucie kiedy to bramkę wyrównująca zdobył Giorgi Komoshvili. Goście poszli za ciosem i już w 36 minucie Giorgi Komoshvili skompletował hat-tricka . Losy tego meczu ważyły się do samego końca, obie drużyny miały swoje okazje jednak bramki już nie padły a ZNAJOMI KRĘCINY wygrali 3:2.

 

W ostatnim pojedynku I Ligi WLS spotkały się drużyny SZCZĘKI SZCZĘSLIWICE oraz FC UNITED OF EXPATS I. Goście podeszli do tego spotkania w dosyć osłabionym składzie jednak od pierwszych minut pokazywali, że nie zamierzają oddać łatwo punktów w tym pojedynku. Spotkanie od początku było toczone w niezłym tempie jednak w grze ofensywnej obu zespołów było sporo chaosu. Oba zespoły stworzyły sobie kilka niezłych sytuacji podbramkowych jednak brakowało wykończenia lub po prostu trochę szczęścia. Losy tego meczu ważyły się do ostatnich minut jednak był to przede wszystkim mecz walki a żadna z drużyn nie znalazła ostatecznie drogi do bramki przeciwnika . Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem i tym samym podziałem punktów.

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
I LIGA



POWSIN LEPSZY W MECZU NA SZCZYCIE !

Drugoligowe zmagania na sztucznej trawie Estadio De Ubocze zainaugurowało spotkanie GKS NAIROBI vs FC GALACTICOS. Obie drużyny od początku starały się atakować bramkę przeciwnika. Spotkanie było niezwykle dynamiczne jednak z minuty na minutę goście uzyskiwali co raz większą przewagę na boisku. Strzelanie dla gości rozpoczął w 9 minucie Karol Krzewiński, który popisał się świetnym strzałem z dystansu. Pomimo szybko strzelonej bramki w kolejnych minutach goście nie potrafili znaleźć drogi do bramki przeciwnika. Kiedy wydawało się, że FC GALACTICOS na przerwę będą schodzili ze skromnym prowadzeniem 1:0 , świetną akcję przeprowadzili gospodarze. W 25 minucie piłkę do siatki skierował Konrad Wroński. W drugiej odsłonie goście byli już zdecydowanie skuteczniejsi. Już w 26 minucie Tomasz Czerwiński wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. GKS NAIROBI również miało kilka fantastycznych okazji jednak zawsze wyśmienicie spisywał się bramkarz gości ratując swoją drużynę przed utrata bramki. Końcówka spotkania należała już zdecydowanie do gości. 5 bramek strzelonych w 11 minut przypieczętowało zwycięstwo drużyny FC GALACTICOS . Miejmy nadzieje że drużyna gości utrzyma taką formę do kolejnej kolejki ligowej, która zostanie rozegrana już pod balonem pneumatycznym.

Kolejne spotkanie II LIGI WLS na sztucznej trawie rozegrane zostało w niedzielę o godzinie 13:00. Naprzeciw siebie stanęły siódemki piłkarskie POWSIN oraz BIAŁY PROCH. Spotkanie zapowiadało się niezwykle emocjonująco ponieważ naprzeciw siebie stanęli lider oraz vicelider tabeli II LIGI. Spotkanie od samego początku było niezwykle zacięte i wyrównane. Już w 9 minucie na prowadzenie wyszli goście. Piłkę w pole karne wyłożył  Piotr Norberciak a całą akcję pewnie wykończył Marcin Mazur. Na odpowiedź gospodarzy nie musieliśmy jednak długo czekać. Już w 11 minucie bramkę wyrównująca zdobył najlepszy strzelec POWSINA, Andrzej Przygodzki. W kolejnych minutach spotkanie było niezwykle zacięte. Obie drużyny dobrze rozgrywały piłkę i cały czas stwarzały zagrożenie pod bramką przeciwnika. Wynik nie uległ jednak zmianie do przerwy a druga połowa zapowiadała się niezwykle emocjonująco. W drugiej połowie obraz gry nie zmieniał się obie drużyny konsekwentnie rozgrywały piłkę jednak formacja defensywna obu drużyn funkcjonowała w tym mecz u bardzo dobrze. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem,fantastyczną akcję przeprowadził Andrzej Przygodzki. Napastnik gospodarzy minął obrońców przeciwnika i pewnym strzałem zapewnił zwycięstwo swojej drużynie.

 

W kolejnym spotkaniu naprzeciw siebie stanęły drużyny ORKIESTRA oraz STEGNY UNITED. Od pierwszym minut widać było, że goście są dzisiaj w zdecydowanie lepszej dyspozycji tego dnia. To oni dłużej utrzymywali się przy piłce i konstruowali więcej akcji ofensywnych. Strzelanie rozpoczął w 9 minucie Emin Minshid. ORKIESTRA nie zamierzała się jednak poddawać i w 12 minucie wynik wyrównał Piotr Borowik, który popisał się celnym strzałem z dystansu.  STEGNY UNITED były jednak w tym meczu niezwykle skuteczne a ich zawodnicy bardzo szybko odpowiedzieli na stracona bramkę . Już w 14 minucie po trafieniu Emmanuela Adany-O goście ponownie prowadzili w tym meczu. Goście w kolejnych minutach cały czas przeważali na boisku co zaowocowało bramką Emina Minshida w 24 minucie. Dwubramkowe prowadzenie dało jeszcze więcej pewności siebie gościom przed drugą odsłoną. Obraz gry w drugiej połowie nie zmieniał się, to STEGNY UNITED kontrolowały przebieg tego meczu a ORKIESTRA od czasu do czasu wyprowadzała groźne kontrataki. Goście nie odpuszczali do samego końca a ponadto w fantastycznej dyspozycji był Emin Minshid, który zdobył w temu meczu aż 4 bramki a przy jednej asystował. Świetna postawa Emina Minshida oraz całej drużyny gości zaowocowało wysokim zwycięstwem 6:2 dzięki, któremu STEGNY UNITED awansowały na 3 miejsce w tabeli II LIGI WLS na sztucznej trawie.

 

Świadkami sporych emocji byliśmy w pojedynku CERVINUS vs TERAPIA GRUPOWA. Gospodarze rozpoczęli to spotkanie wyśmienicie. Już w 5 minucie piłkę do siatki przeciwnika skierował Krystian Sutkowski. TERAPIA GRUPOWA nie zamierzała jednak odpuszczać i ambitnie walczyła o wyrównane wyniku. Dobra gra gości zaowocowała w 14 minucie trafieniem Mateusza Gargasa. Pomimo kilku dogodnych sytuacji w pierwszej połowie żadna z drużyn nie potrafiła już znaleźć drogi do siatki i obie drużyny na przerwę schodzili remisując 1:1. Drugą odsłonę ponownie świetnie rozpoczęli gospodarze. W 29 minucie strzelcem bramki był nie kto inny jak Krystian Sutkowski , który ponownie popisał się świetnym wykończeniem. W kolejnych minutach spotkanie było niezwykle wyrównane . Losy tego meczu rozstrzygnęły się dopiero w końcówce. W  40 minucie zespołową akcję swojej drużyny wykończył Jan Zapał. TERAPIA GRUPOWA była wyraźnie w gazie ponieważ już minutę później po raz drugi na listę strzelców wpisał się Mateusz Gragas zapewniając tym samym zwycięstwo swojej drużynie.

 

W ostatnim pojedynku spotkały się drużyny REYTAN oraz ABNEGAT. Spotkanie to od pierwszych minut było niezwykle emocjonujące. Na pierwsze trafienia musieliśmy poczekać jedyne 3 minuty. Jako pierwsi do bramki przeciwnika trafili goście. Już w 3 minucie zespołową akcję wykończył Włodzimierz Karłowicz. Na odpowiedź gospodarzy nie musieliśmy długo czekać. W 4 minucie bramkę wyrównująca zdobył Tomasz Lelonek. Spotkanie rozkręcało się z minuty na minutę. Obie drużyny starały się spokojnie rozgrywać piłkę i konstruować swoje akcje w ataku pozycyjnym. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do gospodarzy. W 24 minucie bardzo dobrze w polu karnym zachował się Tomasz Lelonek dając swojej drużynie prowadzenie tuż przed przerwą. W drugiej odsłonie obraz gry nie zmieniał się, spotkanie nadal było wyrównane i każda z drużyn była w stanie wygrać ten mecz. W 34 minucie indywidualną akcję przeprowadził Karol Sarnecki i pewnym strzałem wyrównał wynik spotkania. Obie drużyny walczyły o komplet punktów do samego końca jednak żadna z nich nie potrafiła już znaleźć drogi do bramki przeciwnika a spotkanie zakończyło się remisem 2:2 i podziałem punktów. 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
II LIGA



OKS SŁUŻEW PODTRZYMUJE SERIĘ ZWYCIĘSTW 

Mecze III Ligi WLS na sztucznej trawie rozpoczęły się od pojedynku BIG BRANDS GROUP vs OKS SŁUŻEW. Od pierwszych minut spotkanie było niezwykle wyrównane. Obie drużyny stworzyły sobie kilka dobrych sytuacja jednak na pierwsze trafienie musieliśmy poczekać do 17 minuty. Strzelcem pierwszej bramki w tym meczu był Dominik Zawadzki( OKS SŁUŻEW), który pewnie wykończył akcję swojej drużyny. W drugiej połowie spotkanie nadal było niezwykle wyrównane. Gospodarze weszli w nią jednak nieco lepiej co zaowocowało bramką wyrównującą zdobytą przez Krzysztofa Prokopiaka w 28 minucie. OKS SŁUŻEW ambitnie walczył o kolejną bramkę jednak linia defensywna BIG BRANDS GROUP grała niezwykle skutecznie. Dopiero w 37 minucie piłkę do siatki gospodarzy skierował Maciej Walencik . Goście poszli za ciosem i już w 43 minucie podwyższyli prowadzenie za sprawą świetnego strzału Artura Witkowskiego. Gospodarze poderwali się do walki jeszcze w samej końcówce spotkania jednak bramka zdobyta w 48 minucie nie wystarczyła aby zdobyć chociaż punkt w tym spotkaniu.

Jako kolejne rozegrane zostało spotkanie KTS TEAM SPIRIT vs ATALIAN. Gospodarze byli niezwykle zmotywowani przed tym meczem i liczyli na zdobycie pierwszych punktów w sezonie JESIEŃ 2015. W pierwszej połowie obie drużyny grały jednak dosyć zachowawczo starając się przede wszystkim nie odsłaniać dostępu do własnej bramki. W 18 minucie zespołową akcję wykończył jednak Mariusz Dziwulski dając gospodarzom prowadzenie przed przerwą. W drugiej odsłonie przewaga gospodarzy rosła co przełożyło się na kolejne zdobyte bramki. W 34 minucie strzelanie kontynuował Mariusz Dziwulski podwyższając prowadzenie KTS TEAM SPIRIT. Po zdobyciu drugiej bramki gospodarze czuli się już bardzo swobodnie na boisku i zdecydowanie je zdominowali. Ostatnie 5 minut w ich wykonaniu było fantastyczne. Każda kolejna akcja kończyła się bramką dzięki czemu KTS TEAM SPIRIT wygrał aż 5:0 i zdobył komplet punktów w tym pojedynku .

 

Kolejny pojedynek III LIGI WLS rozpoczął niedzielne spotkania na sztucznej trawie. Naprzeciw siebie stanęły drużyny FC UNITED OF EXPATS II oraz KTS DONKI. Pierwsza połowa tego spotkania była niezwykle zacięta, obie drużyny starały się jak najdłużej utrzymać przy piłce. Rozegranie jednak było trochę zbyt spokojnie ponieważ w pierwszej połowie groźnych akcji ofensywnych było jak na lekarstwo. W 24 minucie drogę do bramki przeciwnika znalazł jednak Luciano Sant’ana . W drugiej odsłonie gospodarze systematycznie powiększali swoją przewagę na boisku. Z minuty na minutę ich przewagę była co raz większa a co najważniejsze rosła również skuteczność. W 36 minucie kolejne trafienie zaliczył Luciano Sant’ana dając swojej drużynie spory spokój. Gospodarze do samego końca grali bardzo konsekwentnie i powiększali swoją zdobycz bramkową. Mecz zakończył się ostatecznie pewnym i zasłużonym zwycięstwem FC UNITED OF EXPATS II aż 4:0.

 

W kolejnym pełnym emocji pojedynku na sztucznej trawie spotkały się ze sobą drużyny STANDARD SŁUŻEW oraz MKT WARSZAWA. Od początku było to niezwykle wyrównane w którym obie drużyny postawiły bardzo dobrą obronę i spokojnie konstruowały akcje ofensywne. Niestety w większości akcji zawodnikom obu drużyn brakowało zimnej głowy i wykończenia w polu karnym przez co na pierwsze trafienie musieliśmy czekać aż do 12 minuty. Jako pierwsi do bramki przeciwnika trafili Goście. W 12 minucie ładnym strzałem z dystansu popisał się Piotr Osiecki a MKT WARSZAWA wyszło na prowadzenie. Drugą odsłonę tego meczu świetnie rozpoczęli dla odmiany gospodarze. W 28 minucie Patryk Szymański potężnym strzałem z dużej odległości umieścił futbolówkę w lewym rogu bramki. STANDARD SŁUŻEW w drugiej połowie grał bardzo dobrze i przycisnął swojego przeciwnika jednak jak wiadomo niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak było i tym razem, w końcówce drugiej połowy zamęt w polu karnym wykorzystał Piotr Osiecki i skierował piłkę obok bezradnego bramkarza dając tym samym prowadzenie i jak się po chwili okazało zwycięstwo w tym spotkaniu drużynie gości.

W ostatnim pojedynku naprzeciw siebie stanęły drużyny KOCURY PLAYOO.PL oraz WHITE POWDER. W pierwszej odsłonie spotkanie było niezwykle wyrównane. Spotkanie lepiej rozpoczęli jednak zawodnicy drużyny WHITE POWDER. Już w 4 minucie akcję swojej drużyny pewnie wykończył Łukasz Olejniczak dając tym samym prowadzenie swojej drużynie. Zespół gospodarzy nie zamierzał jednak odpuszczać , już w 10 minucie bezbłędny w polu karnym okazał się Andrzej Antczak. Wynik remisowy utrzymał się do przerwy co zapowiadało jeszcze większe emocje w drugiej połowie. Obraz gry w drugiej połowie zmienił się jednak diametralnie. WHITE POWDER grali zdecydowanie pewniej i stwarzali sobie więcej sytuacji podbramkowych. Co ważniejsze goście w drugiej połowie byli niezwykle skuteczni w wykańczaniu akcji ofensywnych co zaowocowało aż czterema trafieniami. Sygnał do ataków dał kapitan drużyny gości Krzysztof Błaszczyk w 36 minucie. Po tym trafieniu drużynie gości  grało się już zdecydowanie swobodniej dzięki czemu wygrali pewnie i zasłużenie 5:1. 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

 

WYNIKI MECZÓW:
III LIGA



FC PAKA VITA SPORT SAMODZIELNYM LIDEREM ! 

 

Pierwszoligowe zmagania na Ursynowie rozpoczęły się od pojedynku EPWW vs PRESTIGE MOKOTÓW. Zdecydowanie  lepiej rozpoczęli to spotkanie goście, którzy wyszli na prowadzenie  już w 4 minucie. Po fantastycznym podaniu od Jakuba Jeski, piłkę do siatki skierował Michał Głębocki. PRESTIGE MOKOTÓW poszedł za ciosem i już w 7 minucie prowadzili 2:0. Tym razem akcję swojej drużyny wyśmienicie wykończył  Paweł Korzeniecki. To nie był jednak koniec strzelania przez gości w pierwszej połowie. W 12 minucie rzut karny wykorzystał Michał Głębocki dając swojej drużynie bardzo bezpieczną przewagę. W kolejnych minutach spotkanie było dosyć wyrównane, gospodarze starali się odrobić starty jednak w bramce gości fantastycznie spisywał się  Adam Rutka kilkukrotnie ratując swoją drużynę przed stratą bramki. W drugiej odsłonie  tego meczu PRESTIGE MOKOTÓW całkowicie zdominował sytuację na boisku. Goście konstruowali kolejne ataki i strzelali kolejne bramki. EPWW wyraźnie opadło z sił i nie było w stanie przeciwstawić się świetnie dysponowanej drużynie gości. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem gości 8:0 jednak pozostawiło spory niedosyt ponieważ EPWW na pewno stać było na więcej w tym pojedynku na sztucznej trawie. Być może ich forma wzrośnie kiedy będą grali już w komfortowych warunkach pod balonem pneumatycznym.

W kolejnym pojedynku na sztucznej trawie naprzeciw siebie stanęły drużyny FC UNITED OF EXPATS I oraz FC PAKA VITA SPORT. W pierwszej odsłonie tego meczu na Ursynowie obie drużyny grały bardzo dobrze piłką. Lekką przewagę wizualną osiągnęli goście jednak nie przełożyło się  to na zdobycz bramkową. Niespodziewanie jako pierwsi na prowadzenie wyszli jednak gospodarze. W 24 minucie bardzo dobrze w polu karnym zachował się Luciano Sant’ana dając swojej drużynie prowadzenie. FC PAKA VITA SPORT nie zamierzała jednak odpuścić w tym spotkaniu. W drugiej połowie  grali jeszcze lepiej niż w pierwszej. Bardzo dobrze  zorganizowana formacja defensywna skutecznie powstrzymywała większość ataków EXPATSÓW , natomiast kreatywności zawodników ofensywnych zapewniła im w końcówce spotkania zwycięstwo aż 3:1. Strzelanie dla gości rozpoczął Paweł Balcerkiwicz w 42 minucie. Zwycięstwo PACE zapewnił jednak Michał Matuszewski, który popisał się fantastyczną skutecznością w 49 i 50 minucie.

W niedzielę o godz. 16:00 na sztucznej trawie Estadio De Ubocze rozpoczął się pojedynek pomiędzy NAKACU oraz PRESTIGE MOKOTÓW. Spotkanie od samego początku było niezwykle zacięte. Obie drużyny ambitnie walczyły w odbiorze piłki i konstruowały kolejne ataki. Zdecydowanie lepszy początek zaliczyli jednak gospodarze.  Już w 6 minucie prowadzenie swojej drużynie dał Mariusz Tryzybowicz.  W 17 minucie po niefortunnej interwencji obrońcy gospodarze wpakowali piłkę do własnej siatki. Spotkanie to było istną wymianą ciosów, jednak obu drużynom brakowało spokoju w polu karnym . Na kolejne trafienie musieliśmy czekać aż do 41 minuty kiedy to po raz kolejny akcję swojej drużyny wykończył Mariusz Tryzybowicz. W końcówce emocji było sporo jednak wydawało się, że NAKACU ma już pod kontrolą wynik tego meczu. Niestety w 50 minucie obrońca gospodarzy faulował napastnika gości we własnym polu karnym a sędzia bez zawahania podyktował rzut karny. Do rzutu karnego podszedł najlepszy strzelec gości i nie pomylił się zapewniając swojej drużynie 1 punkt w tym spotkaniu.

Ostatnim ze spotkań rozgrywanych na Ursynowie w ramach 4 Kolejki WLS był mecz pomiędzy ZNAJOMYMI KRĘCINY a DZIEĆMI KUKURYDZY. Pojedynek od pierwszych minut był niezwykle wyrównany jednak to gospodarze weszli w niego z dużo większą koncentracją. Już w 7 minucie fatalnym błąd przy wybiciu popełnił bramkarz gości a piłkę do siatki skierował Paweł Bober. To nie był jednak ostatni błąd defensywy gości. Już w 11 minucie po kolejnym błędzie w linii defensywnej bramkę zdobył Jarosław Bardoń. Po stracie drugiej bramki DZIECI KUKURYDZY zabrały się do roboty. Z minuty na minutę grali co raz lepiej i przede wszystkim zaczęli dużo biegać z piłką i bez piłki co przyniosło efekt już w 18 minucie kiedy to po zagraniu z prawego skrzydła piłkę do siatki skierował Filip Karczewski. Już w 21 minucie było 2:2 za sprawą trafienia Macieja Piwowarczyka. Pierwsza polowa zakończyła się remisem 2:2 i zapowiadała spore emocje w drugiej odsłonie. Od początku drugiej połowy obie drużyny naprzemiennie atakowały bramkę przeciwnika jednak nieco lepiej prezentowali się goście, których akcje były zdecydowanie groźniejsze. W 31 minucie fantastyczną akcję kombinacyjną wykończyłMarcin Czyż dając swojej drużynie prowadzenie. Losy tego meczu ważyły się do ostatnich minut, obie drużyny miały kilka okazji do strzelenia bramki ale nawet w tych 100% nie udawało im się trafić w światło bramki.DZIECI KUKURYDZY ostatecznie utrzymały prowadzenie i wygrały to spotkanie 3:2 zaliczając drugie zwycięstwo z rzędu. 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
I LIGA



PEWNE ZWYCIĘSTWA LIDERÓW. PIERWSZE ZWYCIĘSTWO ABNAGATA!!!

 

Drugoligowe zmagania na sztucznej trawie rozpoczęły się od pojedynku TERAPIA GRUPOWA vs GKS NAIROBI . Spotkanie od pierwszej minuty było niezwykle wyrównane. Obie drużyny spokojnie rozgrywały piłkę i cierpliwie konstruowały kolejne akcje ofensywne. Na pierwsze  trafienie musieliśmy jednak poczekać aż do 17 minuty kiedy to po strzale jednego z kolegów piłkę do siatki dobił Adam Zielony( TERAPIA  GRUPOWA). Do przerwy wynik spotkania nie zmienił się i to gospodarze schodzili na nią w dużo lepszych nastrojach. Drugą odsłonę wyśmienicie rozpoczęli jednak goście. Już w 26 minucie Michał Wapiński zaskoczył bramkarza niezwykle  celnym strzałem. W drugiej odsłonie obraz gry nie zmieniał się . Spotkanie było niezwykle zacięte i wyrównane jednak cały czas obie drużyny miały problem z wykańczaniem swoich akcji ofensywnych. Nieskuteczność obu drużyn spowodowała, że spotkanie zakończyło się remisem 1:1 i podziałem punktów.

Jako kolejne rozegrane zostało spotkanie  BIAŁY PROCH vs ORKIESTRA . To spotkanie na Ursynowie zdecydowanie  lepiej rozpoczęli gospodarze. Już w 6 minucie na listę strzelców wpisał się Marcin Szcześniak . BIAŁY PROCH poszedł za ciosem i już w 7 minucie wynik spotkania ładnym strzałem podwyższył Maciej Sejbuk. Zawodnicy gości byli wyraźnie rozbici tak szybką strata dwóch bramek jednak nie zamierzali się poddawać. Bardzo szybko udało im się podnieść po tak niekorzystnym początku i już w 13 minucie bramkę kontaktową zdobył Adrian Szlęk. Gospodarze grali w kolejnych minutach zbyt asekuracyjnie dzięki czemu goście rozkręcali się z minuty na minutę.  W 20 minucie tego meczu bramkę wyrównująca zdobył Patryk Gromek a spotkanie rozpoczęło się na nowo. W drugiej odsłonie  BIAŁY PROCH grał zdecydowanie lepiej i przede wszystkim utrzymywali równą grę przez całe 25 minut. Bardzo dobra gra defensywna oraz wysoka skuteczność w ataku zaowocowały jeszcze trzema trafieniami gospodarzy oraz zwycięstwem 5:2. BIAŁY PROCH po raz kolejny zaliczył świetna drugą połowę spotkania i podtrzymuje serię zwycięstw, która miejmy nadzieje będzie trwać również pod balonem pneumatycznym.

Świadkami sporych emocji byliśmy w pojedynku pomiędzy FC GALACTICOS a POWSIN. Goście bardzo szybko udowodnili w tym pojedynku, że nie bez powodu są liderami tabeli II LIGI WLS. Już w 4 minucie akcję swojej drużyny pewnie wykończył Michał Wojciechowski. Gospodarze grali dobrze piłka i stwarzali sobie niezłe okazje podbramkowe jednak kompletnie brakowało im skuteczności. POWSIN spokojnie wyczekiwał swoich okazji i niezwykle pewnie wykorzystywał swoje okazje podbramkowe. Już w 9 minucie było 2:0 dla drużyny POWSIN a tym razem strzelcem bramki był Tomasz Chudziak. W kolejnych minutach spotkanie było wyrównane . W drugiej odsłonie obraz gry nie zmieniał się a goście znów byli niezwykle skuteczni dzięki czemu w 34 minucie podwyższyli prowadzenie na 3:0. FC GALACTICOS nie zamierzało się jednak poddać. W drugiej odsłonie drużyna prowadzona przez Tomasza Czerwińskiego z minuty na minutę grała co raz lepiej i w 41 minucie to właśnie kapitan gospodarzy dał sygnał swojej drużynie do odrabiania strat. W 44 minucie było już tylko 2:3 za sprawą trafienia Mariusza Podleckiego. Gospodarze walczyli do samego końca jednak POWSIN nie dał sobie wyrwać 3 punktów i utrzymał prowadzenie wygrywając 3:2 , notując tym samym czwarte zwycięstwo z rzędu.

 

Kolejny pojedynek na sztucznej trawie zapowiadał się równie emocjonująco ponieważ naprzeciw siebie stanęły siódemki piłkarskie ABNEGAT oraz CERVINUS. W pierwszych minutach spotkanie było niezwykle wyrównane , widać było że obie drużyny podeszły do tego pojedynku z pewną dozą ostrożności i starały się nie odsłonić dostępu do swojej bramki. Pomimo to na pierwsze bramki nie musieliśmy długo czekać. Strzelanie rozpoczął już w 7 minucie Karol Sarnecki. Na odpowiedź gości nie trzeba było czekać zbyt długo. W 9 minucie akcję swojej drużyny wykończył Grzegorz Parzych. W kolejnych minutach to jednak ABNEGAT uzyskiwał co raz większa przewagę i strzelał kolejne bramki. Do przerwy gospodarze prowadzili 3:1 jednak wielu ze swoich okazji nie wykorzystali. W drugiej odsłonie CERVINUS dobrze grał piłka i stwarzał sobie wiele dobrych sytuacji podbramkowych jednak kompletnie brakowało im skuteczności. Nie zabrakło jej jednak gospodarzom, którzy co chwilę wyprowadzali niezwykle skuteczne kontrataki i podwyższali swoje prowadzenie. Goście walczyli ambitnie jednak przegrywając  tak wysoko nie mieli już nic do stracenia i musieli się odsłonić. Niestety gospodarze wykorzystywali to wyśmienicie a CERVINUS nie potrafił strzelić kolejnej bramki i ostatecznie przegrał 1:9 .

W ostatnim pojedynku II LIGI WLS na sztucznej trawie spotkały się drużyny STEGNY UNITED oraz REYTAN. W pierwszych minutach spotkanie było niezwykle wyrównane . Obie drużyny dobrze rozgrywały piłkę i stwarzały sobie dobre sytuacje podbramkowe. Z minuty na minutę to jednak goście zyskiwali przewagę na boisku . W 15 minucie zespołową akcję wykończył Juliusz Gajewski. Po tym trafienie REYTAN stwarzał sobie zdecydowanie więcej sytuacji niż gospodarze. W 17 minucie było już 2:0 za sprawą trafienia Pawła Rabińskiego. Po stracie drugiej bramki gospodarze wyraźnie nie potrafili poukładać swojej gry. Od początku drugiej połowy gospodarze  grali już  zdecydowanie lepiej i spokojnie j niż w pierwszej odsłonie. Bramka kontaktowa zdobyta w 32 minucie przez Krzysztofa Rojewskiego dodała im pewności siebie i dała nadzieję na korzystny wynik w tym meczu. W kolejnych minutach obie drużyny naprzemiennie atakowały bramkę przeciwnika jednak z tej wymiany ciosów lepiej wyszli goście wygrywając to spotkanie 5:3. 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
II LIGA



OKS I STANDARD SŁUŻEW Z KOMPLETEM ZWYCIĘSTW 

Zmagania w III Lidze Ursynowskiej rozpoczęły się od pojedynku MKT WARSZAWA vs BIG BRANDS GROUP. W pierwszych minutach widać było, że obie drużyny sprawdzają na co stać przeciwnika i skupiały się aby nie odsłonić za bardzo dostępu do własnej bramki. Po wstępnym rozeznaniu jako pierwsi do ataków przystąpili goście. Już w 8 minucie zespołową akcję wykończył Robert Panasiuk dając tym samym prowadzenie swojej drużynie.  W kolejnych minutach spotkanie było niezwykle zacięte, jednak z minuty na minutę gospodarze mieli co raz większą przewagę  i mocno przycisnęli przeciwnika. Pomimo wielu sytuacji gospodarze nie potrafili strzelić chociażby bramki wyrównującej. Kilkukrotnie zabrakło im szczęścia ponieważ piłka trafiała w słupek lub też po raz kolejny fenomenalnie spisywał się bramkarz drużyny BIG BRANDS GROUP.  Drugą połowę wyśmienicie rozpoczęli gospodarze, już w 30 minucie bramkę wyrównującą zdobył Bartosz Biernacki i mecz rozpoczął nam się od nowa. W 34 minucie mieliśmy mała wymianę ciosów bramki zdobyli Kamil Marzec ( MKT) oraz Adam Laskowski  ( BBG) jednak na tablicy wyników nadal był remis.  Losy tego meczu rozstrzygnął kapitan gospodarzy Bartosz Biernacki w 36 minucie oddając silny strzał z dystansu.  Pomimo ambitnej walki do samego końca wynik nie uległ już zmianie a MKT WARSZAWA po świetnej drugiej połowie wygrali 3:2.

W kolejnym trzecioligowym pojedynku na sztucznej trawie spotkały się drużyny OKS SŁUŻEW oraz FC UNITED OF EXPATS II.  Obie drużyny od pierwszego gwizdka prowadziły równy i zacięty pojedynek. Pomimo kilku dogodnych sytuacji pod obu stronach na pierwsze trafienie musieliśmy trochę poczekać. Jako pierwsi do bramki przeciwników trafili goście. W 16 minucie bramkę z rzutu karnego zdobył Omer Aras. Goście poszli za ciosem i już w 20 minucie prowadzili 2:0. Na odpowiedź gospodarzy nie musieliśmy jednak długo czekać. W 22 minucie fenomenalnym uderzeniem z dystansu popisał się Ayhan Emiroglu dając tym samym sygnał swojej drużynie do odrabiania strat. W drugiej połowie spotkanie zaostrzyło się przez co atmosfera zrobiła się dosyć napięta. Pomimo zamieszania obie drużyny nadal starały się skupiać na grze w piłkę . Lepiej jednak prezentowali się zawodnicy gospodarzy co przyniosło efekt. Fantastyczne podanie w polu karnym otrzymał Marcin Kapała i ładnym strzałem pokonał bramkarza gości. Losy tego meczu rozstrzygnął w 48 minucie Łukasz Tomaszewski ( OKS SŁUŻEW).

W kolejnym pojedynku na Ursynowie spotkały się drużyny WHITE POWDER oraz STANDARD SŁUŻEW. Od pierwszych minut spotkanie było niezwykle wyrównane ale również atmosfera była napięta. Akcje obu drużyn co chwile były zatrzymywane niestety zazwyczaj niezgodnie z przepisami. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył w 14 minucie Tomasz Brykalski, który po pięknym dośrodkowaniu od Jacka Sobańskiego pewnie skierował piłkę do siatki. Gospodarze przez całe spotkanie ambitnie walczyli i zmianę wyniku w tym spotkaniu jednak brakowało im skuteczności. Pomimo wielu akcji podbramkowych po obu stronach, żadna z drużyn nie potrafiła już znaleźć drogi do bramki przeciwnika i ostatecznie STANDARD SŁUŻEW wygrał skromnie 1:0.

W kolejnym pojedynku na Estadio De Ubocze, które już niebawem zostanie przykryte Balonem Pneumatycznym spotkały się drużyny ATALIAN oraz KOCURY PLAYOO.PL .Od pierwszej minuty goście dominowali w tym spotkaniu jednak w pierwszej połowie  ATALIAN bronił się skutecznie i stracił tylko jedną bramkę. Wszystko zmieniło się jednak w drugiej połowie. Duży wpływ miał na to brak zmian w drużynie gospodarzy i wyraźny spadek sił w drugiej odsłonie. Przewaga gości była co raz większą a w raz z nią rosła skuteczność pod bramką przeciwnika. Goście co chwile przeprowadzali niezwykle groźne akcje ofensywne co zaowocowało aż 9 bramkami w drugiej połowie oraz okazałym zwycięstwem 10:0.

W ostatnim spotkaniu III LIGI na sztucznej trawie spotkały się drużyny KTS DONKI oraz KTS TEAM SPIRIT. W spotkanie to wyśmienicie weszli goście, którzy wyszli na prowadzenie już w 3 minucie. Po faulu w polu karnym bramkę zdobył Konrad Jabłoński. Po szybko strzelonej bramce goście przejęli inicjatywę w pierwszej połowie. Ich determinacja i ambitna walka nie przełożyła się jednak na kolejne bramki a wynik 1:0 utrzymał się do przerwy. W drugiej odsłonie obraz gry zmienił się o 180 stopni. To gospodarze zaczęli dominować na boisku i wyśmienicie rozpoczęli drugą odsłonę strzelając bramkę już w 28 minucie. KTS DONKI nie zamierzały zwalniać tempa i już w 34 minucie piłkę do siatki zapakował Łukasz Bezulski. Losy tego meczu ważyły się do ostatnich minut jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy. W 48 minucie drugie trafienie zanotował Krzysztof Zamorowski i przypieczętował zwycięstwo drużyny KTS DONKI.

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

 

WYNIKI MECZÓW:
III LIGA



WIELKIE EMOCJE I GRAD BRAMEK W I LIDZE

Pierwszoligowe zmagania rozpoczęły się w miniona sobotę punktualnie o godzinie 18:00. Na sztucznej trawie EStadio De Ubocze stawiły się drużyny DZIECI KUKURYDZY oraz RANDOM TEAM. Pierwsza połowa tego spotkania była wyraźnie pod dyktando gospodarzy, którzy bardzo swobodnie rozgrywali piłkę i konstruowali akcję za akcją. Drużyna RANDOM TEAM w pierwszej połowie nie miała zbyt wiele do powiedzenia, świetnie grająca defensywa gospodarzy nie dopuszczała do zbyt wielu sytuacji podbramkowych. Wynik 3:0 do przerwy można zdecydowanie uznać za najniższy wymiar kary w pierwszej odsłonie. DZIECI KUKURYDZY miały kilka fantastycznych okazji aby prowadzenie było jeszcze wyższe jednak w wielu z nich najzwyczajniej zabrakło im szczęścia. Pierwsze 25 minut tego spotkania na sztucznej trawie nie zapowiadało emocji z drugiej połowy. RANDOM TEAM wyraźnie obudził się w drugiej połowie co zaowocowało bardzo szybko strzeloną bramką kontaktową przez Michała Rybińskiego. W szeregi gospodarzy wkradło się chyba zbyt duże rozluźnienie przez co RANDOM TEAM miał zdecydowanie łatwiejszą drogę do bramki przeciwnika. W 31 minucie było już tylko 3:2 . Gospodarze pokazali jednak swoje doświadczenie i fantastyczne umiejętności i bardzo szybko odpowiedzieli trafieniem Filipa Karczewskiego. Goście byli jednak w gazie i w 36 minucie bramkę zdobył Piotr Dymek czym dał wyraźny sygnał swojej drużynie, że w tym spotkaniu mogą jeszcze powalczyć. Ostatnie minuty tego meczu były niezwykle emocjonujące a wynik mógł zmienić się w każdej chwili. Doświadczenie gospodarzy było jednak tutaj kluczowe, dzięki czemu udało im się utrzymać prowadzenie i wywalczyć niezwykle cenne 3 punkty.

W kolejnym pojedynku I LIGI WLS naprzeciw siebie stanęły siódemki piłkarskie NAKACU oraz FC UNITED OF EXPATS I. Początek tego meczu był wyśmienity w wykonaniu gospodarzy. Dwie bramki strzelone przez Pawła Ereminowicza w 8 i 12 minucie dały gospodarzom sporo pewności siebie. Na szczególne wyróżnienie zasługuje druga bramka przy której popisał się fantastycznym strzałem z woleja . W 24 minucie prowadzenie NAKACU podwyższył Mariusz Tryzybowicz i wszystko wskazywało na to, że NAKACU spokojnie wygra to spotkanie i z kompletem punktów zakończy trzecią kolejkę Amatorskiej Ligi Siódemek WLS. Nic bardziej mylnego . W drugiej połowie ambitnie walcząca drużyna FC UNITED OF EXPATS I bardzo szybko wzięła się za odrabianie strat. Już w 26 minucie bramkę kontaktową zdobył Marcin Michalak natomiast w 30 minucie po bramce dołożyli Anton Baschtavy oraz ponownie Marcin Michalak a na tablicy wyników był już remis. Gospodarze byli wyraźnie zaskoczeni takim obrotem spraw i nie potrafili poukładać swojej gry co fenomenalnie wykorzystali goście. W 32 minucie  bramkę na swoje konto dopisał Omer Aras dzięki czemu goście wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie goście byli zupełnie inną drużyną niż w pierwszej odsłonie. Dwie wyśmienite sytuacje do zdobycia bramki miał Luciano Sant’ana jednak zabrakło mu trochę szczęścia ponieważ piłka trafiała w słupek. Walka o punkty w tym meczu toczyła się do ostatnich minut jednak ostatnie słowo należało do gości. W 50 minucie drugie trafienie zaliczył Omer Aras i przypieczętował tym samym zwycięstwo swojej drużyny oraz niesamowity comeback jaki zaliczyła jego drużyna w tym pojedynku.

W kolejnym pojedynku na sztucznej trawie spotkały się drużyny PRESTIGE MOKOTÓW oraz FC PAKA VITASPORT. Goście bardzo szybko przejęli inicjatywę w tym spotkaniu dzięki czemu szybko wyszli na prowadzenie. Szybko stracona bramka nie zraziła jednak gospodarzy, którzy pomimo osłabionej kadry chcieli walczyć w tym meczu o pełna pulę. Już w 9 minucie akcję swojej drużyny wykończył Piotr Gerlej. W kolejnych minutach spotkanie było dosyć wyrównane z lekką przewagę gości, którzy spokojnie rozgrywali piłkę w ataku pozycyjnym natomiast obrona kierowana przez Arkadiusza Kluska funkcjonowała wyśmienicie. W 18 minucie Arkadiusz Klusek popisał się fantastycznym strzałem z dystansu dzięki, któremu jego drużyna ponownie wyszła na prowadzenie. Drugą odsłonę bardzo szybko i skutecznie rozpoczęli zawodnicy FC PAKA VITASPORT. Już w 27 minucie drużynową akcję wykończył Marcus Eshun dzięki czemu dał swojej drużynie spory spokój w kolejnych minutach. Goście byli jednak chyba zbyt spokojni ponieważ już w 29 minucie drogę do ich bramki znalazł Michał Drojek. W kolejnych minutach spotkanie było niezwykle wyrównane. W grę drużyny gości wkradło się sporo chaosu a ich kapitan musiał sporo się nakrzyczeć aby wszyscy pilnowali się swoich pozycji i ról na boisku. Pomimo zaciętej walki do ostatnich sekund wynik tego meczu nie uległ już zmianie a goście wygrali 3:2.

W przedostatnim pojedynku na sztucznej trawie również na brakowało emocji. Naprzeciw siebie stanęły USZY PAJONKa oraz ZNAJOMI KRĘCINY. Początek tego pojedynku był dosyć wyrównany, obie drużyny spokojnie rozgrywały piłkę i starały się wybadać przeciwnika. Na pierwsze trafienie musieliśmy poczekać aż do 14 minuty kiedy to piłkę po zespołowej akcji do bramki skierował najlepszy strzelec gości Paweł Bober. Po tym trafieniu goście przejęli inicjatywę w tym meczu i zdecydowanie dominowali na boisku. W pierwszej połowie gospodarze bronili się jednak skutecznie i nie stracili już żadnej bramki. W drugiej odsłonie popisał dał jednak Paweł Bober, który jeszcze dwukrotnie skierował piłkę do siatki przeciwnika a przy kolejnej bramce asystował. Goście w drugiej odsłonie byli wyraźnie lepsi w każdym aspekcie gry i zasłużenie wygrali to spotkanie 4:0.

W 3 kolejce najciekawiej zapowiadało się jednak spotkanie SZCZĘKI SZCZĘŚLIWICE vs EPWW. Zdecydowanie można stwierdzić, że spotkanie to nie rozczarowało licznie zgromadzonych kibiców a wręcz przeciwnie było to niesamowite widowisko. Podsumowanie tego meczu można by rozpocząć od stwierdzenia, że EPWW słabo weszło w to spotkanie, w którym jest sporo prawdy jednak do podsumowania lepiej pasuje stwierdzenie, że to SZCZĘKI SZCZĘŚLIWICE weszły w to spotkanie wyśmienicie. Od pierwszych minut narzucili niesamowicie wysokie tempo i zachwycali kolejnymi fantastycznymi zagraniami. Pierwszą bramkę dla gości trzeba jednak dopisać na konto bramkarza EPWW. Z lewej strony pola karnego piłkę dośrodkowywał Paweł Kamiński, piłka odbiła się od słupka a następnie od bramkarza, ponownie od słupka i od bramkarza aby ostatecznie wpaść do bramki. Trafienie w 1 minucie dało gospodarzom jeszcze więcej motywacji do kolejnych ataków. W 11 minucie było już 2:0 dla gospodarzy, tym razem po kolejnym silnym dośrodkowaniu z lewej strony dosyć niefortunną interwencję zaliczył obrońca EPWW pakując piłkę do własnej siatki. Goście mieli bardzo duży problem aby poukładać swoją grę i nie potrafili wytrzymać wysokiego tempa narzuconego przez drużynę SZCZĘK. Gospodarze w defensywie grali prawie, że bezbłędnie a ich wysoki pressing przyniósł kilka przechwytów dzięki, którym w pierwszej połowie strzelili jeszcze 3 bramki i na przerwę schodzili prowadząc aż 5:0. Drużyna EPWW w przerwie odbyła bardzo poważną rozmowę i widać było, że w drugiej części tego meczu jest to zupełnie inny zespół. W 29 minucie bramkę kontaktową zdobył Sylwester Racinowski dając swojej drużynie sygnał do odrabiania strat.  Już minutę później gospodarze prowadzili jedynie 5:2 i był to dla nich sygnał, że nie mogą przespać kolejnych minut ponieważ przeciwnik w drugiej połowie gra zdecydowanie lepiej. Spotkanie to do ostatnich minut trzymało w napięciu i zachwycało kolejnymi fantastycznymi akcjami obu zespołów. Przewaga gospodarzy z pierwszej połowy była jednak zbyt duża do odrobienia i ostatecznie wygrali 6:4. Wielkie brawa należą się jednak obu drużynom za fantastyczne widowisko. 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
I LIGA



POWSIN I BIAŁY PROCH NIE DO ZATRZYMANIA

Sportowe zmagania w II lidze WLS rozpoczęły się od pojedynku POWSIN vs GKS NAIROBI. Gospodarze, którzy mają świetny początek sezonu byli zdecydowanymi faworytami w pojedynku z beniaminkiem naszej ligi GKS NAIROBI. W pierwszych minutach obie drużyny grały dosyć asekuracyjnie. Jako pierwsi do ofensywy przeszli jednak gospodarze, w 11 minucie Jurek Janek pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce i dał swojej drużynie prowadzenie. Pomimo prowadzenia gospodarzy spotkanie w kolejnych minutach było dosyć wyrównane i zacięte. Na przerwę POWSIN schodził prowadząc 2:0, wynik ten był świetną zaliczką przed druga połową. W drugiej odsłonie doświadczenie gospodarzy było bardzo widoczne. Dwubramkowe prowadzenie wypracowane w pierwszej połowie dało im spory spokój w rozegraniu piłki, dzięki czemu spokojnie kontrolowali przebieg tego pojedynku. Świetna gra w obronie oraz perfekcyjnie wyprowadzane kontrataki zapewniły gospodarzom okazało zwycięstwo 6:1 i co najważniejsze utrzymanie fotelu lidera.

Drugie spotkanie rozegrane zostało w niedzielne południe pomiędzy drużynami ORKIESTRA oraz FC GALACTICOS. Pierwsze minuty tego spotkania było niezwykle wyrównane jednak z minuty na minutę co raz lepiej grali gospodarze a co najważniejsze strzelali kolejne bramki. Wynik spotkania w 13 minucie otworzył Kamil Półrola. ORKIESTRA na przerwę spotkania schodziła z dwubramkowym prowadzeniem i wszystko wskazywało na to, że w drugiej połowie będą kontynuowali swoją dobrą grę w tym meczu. I tak też się stało już w 28 minucie prowadzenie na 3:0 podwyższył Piotr Borowik. Po straceniu trzeciej bramki goście byli w bardzo trudnej sytuacji , jednak nie poddawali się i już w 36 minucie bramkę kontaktową zdobył Tomasz Czerwiński dając swojej drużynie sygnał do odrabiania strat. Ataki gości nie ustawały i już w 38 minucie było 3:2. FC GALACITOCOS rozkręcało się z minuty na minutę jednak nie mieli łatwego zadania ponieważ drużyna gospodarzy broniła się skutecznie przed utratą kolejnej bramki. Losy tego meczu rozstrzygnęły się w samej końcówce . Obie drużyny zdobyły jeszcze po jednej bramce jednak przewaga ORKIESTRY z pierwszej połowy zapewniła im zwycięstwo w tym spotkaniu.

W kolejnym pojedynku na sztucznej trawie naprzeciw siebie stanęły drużyny REYTAN oraz BIAŁY PROCH. Początek tego spotkania był wyrównany, obie drużyny grały dosyć asekuracyjnie i starały się grać przede wszystkim bezpiecznie. Na pierwsze trafienie musieliśmy poczekać aż do 16 minuty kiedy to zespołową akcję wykończył Eryk Stoch ( BIAŁY PROCH). Na odpowiedź gospodarzy nie musieliśmy jednak czekać tak długo. Już w 18 minucie szybki kontratak wykończył Grzegorz Olkusznik. Po bramce wyrównującej gospodarze grali zdecydowanie lepiej i to oni częściej stwarzali sobie groźne sytuacje podbramkowe. W grę BIAŁEGO PROCHU  wkradło się sporo chaosu i nerwowości. W drugiej odsłonie początek był dosyć wyrównany jednak skuteczniejsi okazali się zawodnicy drużyny REYTAN. W 36 minucie akcję swojej drużyny wykończył Tomasz Cieślak dając swojej drużynie prowadzenie. Stracona bramka podziałała niezwykle motywująco na gości, którzy od tego momentu zabrali się do zmasowanych ataków na bramkę przeciwnika. W 43 minucie wynik spotkania wyrównał Piotr Norberciak. W ciągu kolejnych 5 minut BIAŁY PROCH grał o niebo lepiej niż w całym spotkaniu i strzelił kolejne 3 bramki dzięki którym zapewnił sobie zwycięstwo w 3 kolejce II ligi WLS.

W ostatnim drugoligowym pojedynku naprzeciw siebie stanęły CERVINUS oraz STEGNY UNITED. Spotkanie od samego początku było niezwykle wyrównane . Lekka przewagę jednak zdobywali goście, którzy nieco lepiej rozgrywali piłkę i stwarzali sobie groźniejsze sytuacje podbramkowe. W pierwszej połowie pomimo kilku dogodnych sytuacji żadna z drużyn nie potrafiła znaleźć drogi do bramki. Losy tego spotkania rozstrzygnęły się w drugiej odsłonie. Kluczowym momentem tego spotkania była 40 minuta kiedy to drugą żółtą kartkę otrzymał Piotr Gołębiewski i musiał opuścić boisko. Gospodarze wyśmienicie wykorzystali przewagę liczebną na boisku. Mając jednego zawodnika więcej mieli zdecydowanie łatwiejszą drogę do bramki przeciwnika. W 44 minucie bramkę dającą prowadzenie zdobył Andrzej Cichocki. Wynik spotkania fantastycznie przypieczętował Paweł Sycha strzelając w 49 minucie aż 2 bramki. 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
II LIGA



WHITE POWDER ZATRZYMANE . PIERWSZE PUNKTY BIG BRANDS GROUP

Trzecioligowe zmagania na sztucznej trawie rozpoczęły się od pojedynku STANDARD SŁUŻEW vs KOCURY PLAYOO.PL . Goście rozpoczęli to spotkanie z bardzo wysokim pressingiem, który przyniósł efekt już w 5 minucie kiedy to kontratak wykorzystał Konrad Bolimowski. Po stracie bramki gospodarze wyraźnie wzięli się do roboty i z minuty na minutę  to oni przejmowali inicjatywę  na boisku. Spotkanie wyrównało się ,jednak przełomowa była 11 minuta tego spotkania kiedy to bramkę wyrównującą zdobył Daniel Płatkowski. Można powiedzieć, że ta bramka dodała gospodarzom skrzydeł ponieważ w 12 minucie bramki zdobyli Robert Kościeszan oraz Patryk Szymański a wynik tego meczu zmienił się diametralnie. W 22 minucie Paweł Mackiewicz zdołał zmniejszyć przewagę STANDARDU SŁUŻEW a druga połowa zapowiadała się niezwykle emocjonująco. Przerwa zdecydowanie lepiej podziałała jednak na gospodarzy, którzy już w 27 minucie prowadzili 4:2 za sprawą strzału Patryka Szymanskiego. Dwubramkowe prowadzenie od początku drugiej połowy dało gospodarzom spory spokój dzięki któremu bez problemu kontrolowali przebieg tego meczu i dowieźli zwycięstwo do końcowego gwizdka sędziego.

 

W kolejnym spotkaniu III Ligi WLS spotkały się drużyny KTS TEAM SPIRIT oraz OKS SŁUŻEW Obie drużyny w pierwszych minutach grały mocno defensywnie. Ostrożna gra po obu stronach spowodowała, że na pierwsze trafienie musieliśmy czekać aż do 15 minuty. Jako pierwsi do ataków przystąpili goście, którzy z minuty na minutę prezentowali się co raz lepiej. W 15 minucie zespołową akcję ładnym strzałem wykończył Ayhan Emiroglu. Po pierwszym trafieniu OKS SŁUŻEW wyraźnie się rozkręcił i to drużyna gości dyktowała warunki tego spotkania do końca pierwszej połowy. W drugiej odsłonie goście nadal mieli przewagę jednak KTS TEAM SPIRIT co raz częściej dochodził do głosu i stwarzał sobie groźne sytuacje podbramkowe. Końcówka tego spotkania była niezwykle emocjonująca. Gospodarze zabrali się do odrabiania strat i gdyby mieli jeszcze trochę więcej czasu mogliby się  pokusić o urwanie punktów faworyzowanej drużynie OKS SŁUŻEW. Goście zagrali jednak do końca dobry i równy mecz dzięki czemu wygrali 5:3.

W niedzielę o godz. 9:45 rozegrane zostało spotkanie pomiędzy KTS DONKI oraz ATALIAN. W pierwszej odsłonie zdecydowanie lepiej prezentowali się gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie już w 7 minucie za sprawą trafienia Mariusza Pankau. KTS DONKI poszły za ciosem i już w 11 minucie wynik spotkania podwyższył Paweł Jarzębski. Drużyna ATALIAN nie zamierzała się jednak poddawać i na ich odpowiedź nie musieliśmy długo czekać. Już w 13 minucie po indywidualnej akcji piłkę do siatki skierował Rafał Łukowski. Wynik nie uległ już zmianie do przerwy a 3 bramki w pierwszej odsłonie zapowiadały spore emocje w drugiej części spotkania. Drugą połowę wyśmienicie rozpoczęli goście strzelając bramkę wyrównującą już w 27 minucie. Druga odsłona była zdecydowanie lepsza w wykonaniu gości co zaowocowało bramką w 35 minucie i prowadzeniem drużyny ATALIAN. Niewiele brakowało a goście dowieźliby prowadzenie do końca spotkania jednak w 46 minucie w polu karnym wyśmienicie zachował się Łukasz Wólczyński wyrównując wynik meczu oraz zapewniając tym samym 1 punkt swojej drużynie.

Świadkami sporych emocji byliśmy w pojedynku FC UNITED OF EXPATS II vs MKT WARSZAWA. Od początku spotkanie to było niezwykle wyrównane z lekką przewagą gości, którzy nieco lepiej radzili sobie w rozegraniu piłki. MKT WARSZAWA dłużej utrzymywało się przy piłce jednak kontrataki gospodarzy były niezwykle groźne. W pierwszej odsłonie pomimo wielu dobrych sytuacji podbramkowych żadna z drużyn nie potrafiła znaleźć drogi do bramki przeciwnika. Losy tego meczu rozstrzygnęły się dopiero w drugiej połowie. Jako pierwsi do brami trafili goście . W 38 minucie ładną zespołową akcję wykończył Piotr Osiecki. Goście po strzelonej bramce chyba zbytnio się rozluźnili ponieważ FC UNITED OF EXPATS II odpowiedzieli błyskawicznie. Już w 39 minucie bramkę wyrównującą zdobył Hashin Al. Musawi i mecz rozpoczął się od nowa. Do ostatnich minutach spotkanie było niezwykle zacięte jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy a konkretnie do Marka Włodarczyka, który w 46 minucie dał prowadzenie swojej drużynie i jak się później okazało niezwykle cenne 3 punkty.

W ostatnim spotkaniu III Ligi WLS na sztucznej trawie spotkały się drużyny BIG BRANDS GROUP oraz WHITE POWDER. Od pierwszych minut goście grali zdecydowanie lepiej i stwarzali sobie kolejne groźne sytuacje podbramkowe. WHITE POWDER wyszło na prowadzenie już w 9 minucie kiedy to piłkę do bramki skierował Marek Sanecki. W kolejnych minutach ataki gości nie ustawały jednak bramkarz gospodarzy był tego dnia w wyśmienitej formie wielokrotnie ratując swoją drużynę przed utratą bramki. Goście pomimo wielu dogodnych sytuacji nie potrafili pokonać bramkarza gospodarzy i wynik 1:0 utrzymywał się aż do 48 minuty. W drugiej połowie gospodarze zaczęli stwarzać sobie jednak co raz więcej dobrych sytuacji podbramkowych, głównie po szybkich kontratakach. Ambitna walka i świetna dyspozycja bramkarza przyniosły efekt właśnie w 48 minucie kiedy drużyna gospodarzy z wielkim spokojem rozegrała piłkę w polu karnym a piłkę do siatki skierował Adam Laskowski dając swojej drużynie pierwsze punkty w nowym sezonie. 

 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
III LIGA



ROZSTRZYGNIĘCIE KONKURSU !!!

3 Kolejka Warszawskiej Ligi Sportu już za nami tak więc nadszedł czas na rozstrzygnięcie konkursu ogłoszonego przed ligowym weekendem. Przypominamy, że dla zwycięzców czekają podwójne zaproszenia do Multikino Polska do wykorzystania od poniedziałku do czwartku o dowolnej porze w dowolnym Multikinie :)
Najlepszy Strzelec : Andrzej Przygodzki ( POWSIN)
 
MVP - Paweł Bober ( ZNAJOMI KRĘCINY)
 
Najlepszy Zawodnik Defensywny : Arkadiusz Klusek ( FC PAKA VITASPORT)
 
Najlepszy Bramkarz - Bartosz Domański ( BIG BRANDS GROUP)
 
Po odbiór zaproszeń zapraszamy do organizatora już na najbliższej kolejce ligowej.
 
Do zobaczenia na boisku. 


<< poprzednia strona (11/42) następna strona (13/42)>>

I LIGA - tabela

lp.drużynampb
1CANARINHOS2250+56
2CAIB2248+41
3DAYGLOB2243+35
4CELTIC2243+36
5PERŁA ZŁOTOKŁOS2240+22
6SCATMAN2237+37
7GAUCZOS2232+8
8PANATINAYKOS2225-20
9PANASONIC-PIASKOWA DOLINKA2223-47
10KRÓLEWSCY2220-46
11AJAX BIELANY1112-16
12MARATON2210-67
13ZIELONE GEPARDY113-39

pełna tabela...

II LIGA - tabela

lp.drużynampb
1NAKACU2255+63
2POWSIN2250+50
3IDEA MC2250+53
4DUSCHY2247+63
5S24.PL WARRIORS2238+3
6OLD JORDAN2234+1
7RASC GYMNASION TEAM2229+4
8BLACK DEVILS2226+3
9FC SODA WARSZAWA2224+4
10STEGNY UNITED2222-14
11ZSLIT NR1228-77
12BAUNS UNITED223-153

pełna tabela...

LIGA 2A - tabela

lp.drużynampb
1RED STARS2248+60
2AFK RIVERS2246+35
3AMARILLO2244+69
4USZY PAJONKA2239+32
5METRO.NET.PL2234+1
6JEZIORAK2233+29
7SZIMANA2232+5
8LOT GROUND SERVICES2230-8
9ALON 42 & ABSOLWENTS2226-14
10CZEREŚNIAKI REMBERTÓW2224-19
11ORŁY FRYZJERA1114-23
12UNITED223-131

pełna tabela...